Jak bardzo macierzyństwo przewróciło Twój świat? Mój obrócił się o 180 stopni. Nagle z pracującej poza domem kobiety, stałam się pracującą w domu Kobieto – Mamą. Taką, która zaczynała dzień w środku nocy, a jej wschody i zachody wyznaczało nie słońce, a rytm dziecka. W pewnym momencie poczułam chęć zrobienia czegoś dla siebie. Gdy Wiktoria miała niespełna roczek, zaczęłam studiować Kosmetykę, choć magistra miałam już w kieszeni. I kiedy właśnie na nowo rozkręcałam swój biznes, poszerzony o dodatkowe kwalifikacje, okazało się, że jestem w ciąży. I choć była planowana, to czułam pewien niedosyt, związany z moim osobistym rozwojem. Do tego stopnia, że pewnego razu pomyślałam „Kobieto, utkwisz w pieluszkach, zapomnisz o tym, co się uczyłaś i już nigdy nie będziesz Biznes Mamą”. I właśnie wtedy, kiedy takie myśli przeplatały się w ciągu dnia pierdyliard razy, postanowiłam udowodnić sobie i światu, że dziecko nie jest końcem matczynych ambicji o rozwoju, a ich … początkiem! I wtedy – założyłam BLOGA.
Dziś mija rok, odkąd napisałam Tobie pierwsze słowa. Hip – hip – hura! Nie będę Cię jednak zanudzać swoimi osiągnięciami. Bo niby minęło 12 miesięcy, a ja czuję, że dopiero teraz zaczynam się rozkręcać. Fakt faktem, COŚ już znaczę na blogowym rynku. Coś. Świadomość, że czytają mnie ludzie z całego świata , nakręca po stokroć, a maile, które dostaję, pokazują mi, że to co robię ma SENS. Ale dziś nie o tym. Dziś mam ochotę pokazać Ci, że Twoje dziecko może być świetnym motywatorem do tego, by zacząć zarabiać. Tak było w moim przypadku i tak będzie również w Twoim – jeśli tylko tego chcesz!
Co możesz więc robić z dzieckiem na rękach?
1. Załóż bloga. Lubisz pisać? Ten biznes jest dla Ciebie. Co prawda z dnia na dzień, kokosy nie zaczną spadać Ci z nieba, ale dzięki systematycznej pracy jesteś w stanie zarobić kilka groszy. To świetna alternatywa dla pracy poza domem, zwłaszcza dla tych, które z różnych powodów nie mogą lub nie chcą rozstawać się z dzieckiem. Tutaj może ograniczyć Cię tylko własna wyobraźnia. Możesz pisać o wszystkim, a jak się rozkręcisz, to sama zobaczysz, że to wcale nie jest takie trudne. Większość znanych mi blogujących Kobiet, rozpoczęła swoją przygodę z wordpressem właśnie na macierzyńskim. A jak założsz bloga, to po roku możesz zajadać takie pyszności. Jest okazja do świętowania 🙂 Swoją drogą – Mężu – dziękuję! Kocham Cię mocno! Co ja zrobiłabm bez Twojej pomocy i wsparcia? Dodawałeś mi skrzydeł i nadal to robisz!
2. Hand Made, czyli wszystko to, co możesz zrobić w zaciszu domowym – ręcznie. Bo tu sie okazuje, że coś Ci zaświta, czego jeszcze na rynku nie ma, a potem jak w Domino. Biznes murowany. Co to może być? To chociażby robienie biżuterii, torebek malowanie, szycie, szydełkowanie, haftowanie i tysiąc innych rzeczy, które znajdą swojego odbiorcę. To co, jaka jest Twoja zapomniana pasja? Więc może pora obrócić ją w zielone dolary?
3. Sklep Internetowy. Zawsze chciałaś mieć swój sklep, ale wizja siedzenia w nim 10 godzin Cię przeraża? Zrób to w domu. Możesz sprzedawać rzeczy dla dziecka, bądź coraz bardziej popularne dedykowane pudełka – tzw. boxy. Pomyśl co Cię kręci, poczytaj, zdobądź wiedzę i … wprowadź w czyn.
4. Tłumacz. Znasz język obcy? Może będziesz tłumaczyć teksty on-line?
5. Masz piękny głos? Lubisz czytać bajki albo cokolwiek innego? Pomyśl o tworzeniu audiobooków. Do ich nagrywania potrzebujesz dobrego dyktafonu z mikrofonem i ciszy. Zajęcie na czas, gdy dziecko śpi.
6. Lubisz robić zdjęcia? Może uda Ci się wygospodarować mały kącik w domu i fotografia dziecięca będzie tym, co zaczniesz rozwijać?
7. Opiekunka we własnym domu. Słyszałaś, że sąsiadka musi wrócić do pracy na 1/4 etatu, a nie wie, co zrobić z dzieckiem, a żłobek odpada? Zaproponuj, że to Ty się nim zajmiesz. 2 godziny dziennie Twoje dziecko zyska kompana do zabawy, a Ty dodatkowy zastrzyk gotówki.
8. A może pomyśl, by na macierzyńskim zdobyć dodatkowe kwalifikacje? Szkolenia on – line i kursy internetowe pomogą Ci wrócić na rynek pracy z jeszcze lepszymi umiejętnościami.
Roczek Bloga, pokazał mi, że z dzieckiem się da! Da się robić wiele rzeczy. Życie nie musi kręcić się tylko wokół kaszek i pieluch. Dla mnie to, co czytasz prawie codziennie stało się odskocznią od codzienności. I tak z tygodnia na tydzień uczyłam się lepszej organizacji. Oczywiście zdarzały się wpadki. Zdarzały się dni, gdy nie miałam ani minuty w ciągu dnia, by siąść i napisać, obrobić, odpisać na maile. Więc robiłam wieczorem. Czasem po nocach. Ogarniały mnie też kilkukrotnie wątpliwości, czy oby na pewno idę dobrą drogą, ale nie poddałam się. Dziś Maja ma 10 miesięcy i teraz będzie już tylko lepiej.
Więc nie bój się podejmować wyzwań! Niech mój przykład pokaże Ci, że można i że warto. Jak to mówią – co kto lubi. Cóż. A ja lubię być szefem sama dla siebie 🙂
A jakie Ty znasz pomysły na biznes w domu? Zainspirujmy inne mamy i siebie 🙂
Sukienka Wiki i Body Mai – Zezuzulla
Spinka Wiki – Pani P.
A teraz zobacz, jak się bawiliśmy. Było pysznie 🙂









